Podczas pleneru rysunkowego, który miał miejsce w malowniczych Karwieńskich Błotach (k. Dębek, maj 2010 r.) moje serce podbiły przyczepy kempingowe.
Co tam dziewicza plaża, co tam wydmy, co tam bezchmurne niebo i muszelki nad brzegiem morza, dla mnie hitem pleneru były wszelkiego rodzaju przyczepy. A było z czego wybierac...
Zauroczona przyczepami stworzyłam cykl prac w formacie A4 używając długopisów, pisaków, markerów i akwareli.
Oto kilka mioch ulubionych :
Fot. Anna Gnieciecka
Lubię je:) Są takie graficzne
OdpowiedzUsuńKolejna zwyczajna rzecz zamieniona na dzieło sztuki. Najbardziej podobają mi się rysunki, na których kontury przyczep są nałożone na siebie, są tak cudownie zwariowane.
OdpowiedzUsuńI w tym tkwi cały urok i zabawa - zwyczajne/niezwyczajne :)
OdpowiedzUsuńDużo osób podróżuje w taki sposób. Kolejną grupą są osoby, które podróżują swoimi samochodami, a do tego jeszcze dodatkowo mają przyczepy podłodzowie, aby można było odwiedzić różne miejsca razem ze swoją łódką. Gdybyście również chcieli w taki sposób podróżować, a macie swoją łódkę, to zwróćcie sobie uwagę na dystrybutora https://przyczepa-podlodziowa.pl/przyczepy-podlodziowe/do-8-metrow/ .
OdpowiedzUsuń