Jakiś czas temu miałam pomysł na naszyjnik, ale go nie zrealizowałam. Przypomniałam go sobie, gdy Ania wykonała swoje cudowne cytrusowe broszki. I tak postanowiłam zrobić ten oto naszyjnik, którego inspiracją było.... kiwi.
|
Fot. Anna Gnieciecka |
|
Fot. Ewa Suchy |
Coraz więcej rzeczy do jedzenia w Waszych wpisach - za chwilę będziecie mieć kulinarny blog :P ;)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym bardzo fajny naszyjnik :)
Ano troszkę owocowo się zrobiło, ale do kulinarnego jeszcze nam daleko... chyba;)
OdpowiedzUsuńDzięki:-)