Jakiś czas temu dostałam od koleżanki bajorki (mocno skręcone sprężynki o różnych przekrojach i kształtach) i postanowiłam zrobić z nich użytek. Bajorki w hafciarstwie były stosowane od stuleci i w muzealnych kolekcjach można znaleźć mnóstwo takich haftów.
Do wykonania mojego haftu inspiracje czerpałam z kolekcji Metropiltan Museum of Art, jako że mają wygodną wyszukiwarkę i dużo zdjęć.
Tło haftu stanowi szary bawełniany batyst, zaś kontury wzorów obszyłam muliną w dwóch odcieniach złota (wolałabym sznureczek ze złotych nici ale o dobrej jakości metalowe nici trudno w pasmanteriach).
Praca ta zajęła mi sporo czasu (cały sierpień) a jeszcze muszę znaleźć odpowiednią ramkę co może być nie lada wyzwaniem.
Fot. Anna Gnieciecka
Witam, dziękuje za możliwość podziwiania dzieła Pani rąk. Piękna praca i talent oraz włożone w to dzieło serce. Życzę wszelkiej pomyślności, Wojciech.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za uznanie.
OdpowiedzUsuńsuper! Pięknie wyszły :) a ja zachęcona nimi zostanę tutaj na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama, która siedziała w więzieniu w latach 50. jako więźniarka polityczna haftowała bajorkami patki milicyjne. Pracujące więźniarki najpierw na nie pluły a potem brały się do haftowania. Chciałam sprawdzić co to były te słynne bajorki:)
OdpowiedzUsuń